Chory lisek potrzebował pomocy. Znalazł ją… na komisariacie policji
Losy tego zwierzaka mogły potoczyć się zupełnie inaczej. Na szczęście trafił na swojej drodze na dobrych ludzi, którzy chcieli mu pomóc. Najpierw na mężczyznę, który go znalazł, a następnie na policjanta, który wykazał się ogromną empatią.
Zobacz też: Interwencja Ekostraży w Parku Tysiąclecia. Znaleziono rannego bobra
Policjant nie potrafił przejść obojętnie
Gdy mieszkaniec Wrocławia znalazł w zaroślach małego, rannego lisa, natychmiast zadzwonił do sztabu kryzysowego. Usłyszał jednak, że powinien pozostawić zwierzę bez pomocy tam, gdzie je znalazł. Mężczyzna nie potrafił jednak zachować się w taki sposób, postanowił więc poszukać pomocy w najbliższym komisariacie policji.
Traf chciał, że trafił na empatycznego funkconariusza, który przejął się rannym zwierzakiem. Lisek został “przyjęty” na komisariat i trafił do jednego z pokojów przesłuchań, gdzie czekał na dalszą pomoc.
Na miejsce został wezwany patrol wrocławskiej Ekostraży. Lisek jeszcze na komisariacie został przebadany pod kątem chorób zakaźnych – wszystkie testy wyszły negatywne. Okazało się, że zwierzę jest osłabione, apatyczne, a jego objawy neurologiczne wskazują na uraz głowy. Na szczęście udało się udzielić mu odpowiedniej, fachowej pomocy.
Obecnie trwa zbiórka pieniędzy na leczenie liska i innych zwierząt przebywających pod opieką Ekostraży. Można ją wesprzeć tutaj.
Zobacz więcej:
Komentarze