Ile Netflix zapłacił za oba sezony “Wiedźmina” oraz spin-off “Rodowód Krwi”? Forbes ujawnia
W początkowych założeniach, “Wiedźmin” od Netflixa miał rzucić wyzwanie “Grze o Tron”. Po zakończeniu emisji hitowego serialu od HBO, zrobiła się luka na rynku, którą Netflix chciał wykorzystać.
Pomysł był dobry, platforma wykupiła prawa do ekranizacji bardzo popularnego uniwersum, za sprawą gier video, a dodatkowo nie miała w momencie premiery żadnego dużego konkurenta.
Zobacz też: Twórcy “Wiedźmina” chcieli zakończyć serial na 3 sezonie? Powodem miało być odejście Henry’ego Cavilla
Oczekiwania jednak szybko spotkały się z rzeczywistością. Pierwszy sezon “Wiedźmina” nie porwał, a nawet zniechęcił ortodoksyjnych fanów. Nie inaczej było w przypadku drugiego sezonu, a dzieła zniszczenia dopełniła totalna klapa, jaką był spin-off o tytule “Rodowód Krwi”.
Pozostaje zadać sobie pytanie. Ile Netflix łącznie zapłacił za stworzenie seriali z wiedźmińskiego uniwersum? Tu z pomocą przychodzi magazyn Forbes, który wyliczył ile platforma musiała wydać, aby przenieść świat Andrzeja Sapkowskiego na ekrany smartfonów, telewizorów i komputerów.
Budżet większy, niż wielu z nas się spodziewało
Amerykański magazyn Forbes ujawnił w ostatnich dniach, ile Netflix wydał na realizację dwóch sezonów “Wiedźmina”, a także spin-offu pt. “Rodowód Krwi”.
Warto nadmienić, że koszt wyniósł jedynie kwestie realizacyjne, nie wlicza się do niego zakup praw do realizacji, ani promocja seriali.
Zobacz też: Zaledwie 3% książki o Wiedźminie jest w serialu Netflixa. Użytkownik Reddita przeprowadził analizę
Oznacza to, że na poszczególne produkcje Netflix wydał:
- I sezon “Wiedźmina” – 92,1 miliona dolarów
- II sezon “Wiedźmina” – 176,3 miliona dolarów
- spin-off “Rodowód Krwi” – 50,3 miliona dolarów
To oznacza, że łącznie Netflix zapłacił aż 318,7 miliona dolarów na wszystkie produkcje ze świata “Wiedźmina”. Jak w takim razie możemy ocenić inwestycję Netflixa?
Raczej kiepsko, serial nie został doceniony ani przez fanów, ani przez krytyków. Nie mamy jednak dostępu do tego, jak wygląda oglądalność i może pomimo kiepskich ocen, to ona nadal satysfakcjonuje streamingowego giganta.
Komentarze