Kibole Śląska Wrocław pobili fanów Sevilli. Nazwali to “wyrównaniem rachunków”
Środowy mecz Ligi Europy miał być zwieńczeniem tegorocznych rozgrywek. W turnieju zabrakło polskich przedstawicieli, lecz tuż przed finałowym meczem pojawili się kibice z Polski. Niestety, nie jest to powód do dumy dla polskiego futbolu.
Zobacz też: Kolejny skandaliczny baner na meczu Śląska Wrocław. “To nie nasza wojna”
Kibole, którzy na co dzień wspierają wrocławską drużynę – Śląska Wrocław postanowili tuż przed starciem w Budapeszcie zaatakować fanów Sevilli. W ataku mieli im pomóc kibice węgierskiego klubu ze stolicy – Ferencvarosa.
Dlaczego doszło do ataku?
“Wyrównanie rachunków” za wydarzenie sprzed 8 lat
Gdy 8 lat temu Śląsk Wrocław rywalizował z Sevillą w Lidze Europy. Fani z Andaluzji zaatakowali kibiców wrocławskiej drużyny i ukradli im transparenty.
Mimo długiego czasu, jaki upłynął od tego wydarzenia kibole Śląska nie zapomnieli o tamtych wydarzeniach. Ostatecznie na cały szczęście obyło się bez sporej liczby rannych.
Węgierska policja była przygotowana na potencjalne kibicowskie burdy i w porę zapobiegła większym konsekwencją. Według ich informacji rannych jest jedynie dwóch kibiców. Jeden jest sympatykiem Romy, a drugi Sevilli.
Komentarze